Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Chyba nie byliśmy grzeczni...

Data dodania: 2010-12-23
wyślij wiadomość

... i nie dostaniemy ogrzewania na Gwiazdkę!
Panowie nie skończyli kotłowni, sklep zgubił nasze płytki podłogowe do kotłowni właśnie, grzejniki i piec nie dojechały.
Wszystkie punkty po pierwszym to Pikuś, bo na nic nam piec i grzejniki, a nawet płytki, jeżeli w kotłowni posadzki brak. A posadzki nie ma, bo ziemia twarda /chociaż niby się grzeje, ale ja się tam nie znam, więc się też nie wypowiadam/.

Zatem plan na najbliższy czas wygląda następująco:

  1. skończyć kotłownię, czyli: wylać posadzkę, poczekać aż wyschnie, odzyskać zgubione płytki /są już podobno zamówione i po świętach będą/, wykafelkować, zafugować i co tam jeszcze.
  2. sprowadzić piec, podłączyć.
  3. sprowadzić grzejniki, podłączyć
  4. uruchomić cały ten system i..
  5. ...grzać.

Proste, prawda?

11Komentarze
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-23 11:08:19
Nie chcę Cię straszyć...ale jednak trochę to potrwa :(
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2010-12-23 11:08:53
Proste i dacie radę:)) Oraz proszę mi tu następnym razem być grzecznym żeby takich obsuw nie było i po kłopocie! ;))))))))))) hehe
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-23 11:19:36
Proste choc na piśmie;) ja tam mam nadzieje ze wam to szybko pójdzie:) trzeba grzac zeby wylewki robic wiec najpierw niech ten piec ruszy :) Trzymam kciuki:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-23 11:22:58
Rysiowa
Z tempem, jakie czasem ma nasza ekipa to różnie bywa...
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-23 11:23:11
Lu
Tak jest!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-23 11:25:06
Edyś
Mądrego to i miło posłuchać ;) Masz rację z tym piecem, dlatego tak wszystkich poganiamy, ale ja nie chcę się denerwować, bo jak się denerwuję to się strasznie nerwowa robię, a oni i tak trzymają własne tempo. :S
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-23 11:34:06
Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło!
odpowiedz
radzia  
Data dodania: 2010-12-23 12:40:45
dla pocieszenia u nas też nie do końca jest z kotłownia jak bysmy chceli! Ale pocieszające jest to, ze kiedyś to zrobimy. Prawda? Czego Wam i sobie życzę!
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-12-23 22:15:52
plan macie bardzo przejrzysty i klarowny;) a przy okazji: WESOŁYCH ŚWIĄT!!!;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-24 07:47:51
Kasiu, Bączki
Dziękuję! Dziękuję!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-24 07:49:22
Radziu
Co mamy nie zrobić? Zrobimy, jasne, że tak. Nie wiem wprawdzie kiedy, jak i czy, ale zrobimy, na pewno! Czego Wam i sobie życzę :)
odpowiedz

Życzenia

Data dodania: 2010-12-22
wyślij wiadomość

mojabudowa.pl - blog budowlany

Wszystkim budującym swoje wymarzone domki, całej blogowej Rodzince, życzę spokojnych, nastrojowych świąt Bożego Narodzenia oraz, aby w Nowym Roku ziściły się wszystkie marzenia, te duże i te maleńkie.

Ewa

9Komentarze
Data dodania: 2010-12-22 15:28:56
Wzajemnie wszystkiego dobrego w nadchodzącym nowym roku.:))) WESOŁYCH ŚWIAT...:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 16:58:06
Dziękuję bardzo i wzajemnie :D
odpowiedz
marysia  
Data dodania: 2010-12-22 18:30:35
Dziękujemy bardzo.Wam również życzymy spełnienia wszystkich marzeń i cudownych Świąt
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-12-22 19:46:39
Dziękuję Ewo:)) I dla Was życzę Wszystkiego Dobrego na te Święta:))
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2010-12-22 19:48:57
Dziękóweczka!:DDD Oraz wzajem - wesołych i aby nowy rok był lepszy niż ten obecny :)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 21:22:04
Niech te święta przyniosą Wam Boże łaski, spokój, radość i dostatek wszelki, A Nowy Rok niech spełni marzenia ukryte na samym dnie serca.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-23 09:29:56
Kochani
I wzajemnie, również dziękuję Wam wszystkim za piękne życzenia. :)))
odpowiedz
radzia  
Data dodania: 2010-12-24 08:08:03
zdrowych i wesołych świąt
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-24 17:00:00
DZiekujemy wzajemnie WESOLYCH SWIĄT!!!!
odpowiedz

Zimowe dylematy mieszczucha

Data dodania: 2010-12-22
wyślij wiadomość

Powoli zaczęliśmy pakować pudła i pudełka. Na pierwszy ogień poszły książki. Które jadą, które na cele charytatywne, kurczę, trudny wybór. W końcu komuś się dostanie kawałek dobrej literatury. Dobrze chociaż, że są organizacje, które chcą przejąć używane książki, bo wyrzucić szkoda... Zresztą my akurat jesteśmy przedstawicielami starej ganeracji, która chleb zaniesie dla kaczek, okrawki kiełbasy dla zwierząt podwórkowych, a książkę będzie trzymało, aż się papier rozpadnie. Nic się nie zmarnuje. Cóż.
No więc wynosimy te kartony do pokoju opuszczonego przez pierworodnego, spoglądam w okno, a tam - sople takie wielkie, że szok. Metrowe olbrzymy!
Wychodzę na powietrze /nie chcę napisać, że świeże, bo to miasto/, patrzę w górę - sople jak byk, niektóre mają po trzy metry!
Wracam do domu, przyglądam się bliżej, a one -cholery - nie narosły na rynnie, tam gdzie kończy się okap, tylko pomiędzy nim a elewacją, czyli bezpośrednio przed moim oknem!
O, nie! Jak kogoś zabiją, to będzie na mój rachunek. Przez te sople nie mogłam zasnąć. Wprawdzie obowiązek usuwania takowych należy do administratora, ale wszystko jest ładnie-pięknie dopóki się nic nie stanie. Jak komuś rozwali samochód albo, co gorsza, głowę, administrator powie, że nie dostał zgłoszenia od właściciela mieszkania i nic nie wiedział. I kto będzie winny? Ja!
Nic z tych rzeczy. I na takim miłym rozmyślaniu zeszła mi cała zimowa noc.
Rankiem postanowiłam wziąć sprawę w swoje ręce. Ja tam przesądna nie jestem, ale doskonale znam złośliwość przedmiotów martwych i zjawisk naturalnych. Zamierzam się wyprowadzić, dom buduję, jak nic, w tym roku komuś sopel głowę rozwali. Z mojego okna!
Wzięłam się więc za smarowanie zgłoszenia.

Napisałam, że mam usterkę, że leje się woda za oknem i potworzyły sie sople zagrażające życiu i zdrowiu, że proszę o usunięcie jednego i drugiego... wszystko w dwóch egzemplarzach, drugi ad acta. Zaniosłam, podpieczętowali, że wpłynęło.
Do miejsca zamieszkania wracałam jak na skrzydłach. Teraz jak ktoś się zabije, to nie na mój rachunek, mam na piśmie.

I co daje słowo pisane?

Otóż spółdzielnia też widocznie nie chciała mieć nikogo na sumieniu, bo w ciągu 1/2 godziny od dostarczenia zgłoszenia zjawił się u mnie pracownik tejże i sople usunął. Przy okazji dowiedziałam się, że usterki jako takiej nie posiadam, gdzyż bezpośrednio do muru przylega jeszcze jedna, niewidoczna dla mnie rynna i jak napada i namrozi to rozsadza i woda się wydobywa bokiem, w tym roku tylko u mnie, ale tak normalnie to na całej szerokości budynku. Niech im będzie, nie zamierzam się wgłębiać.

A pismo trzymam jak skarb złoty, bo /patrz: prawa Murphiego/ z przedmiotami martwymi i zjawiskami naturalnymi nie skończyłam jeszcze, jednym słowem nic nie wiadomo...

22Komentarze
romka  
Data dodania: 2010-12-22 10:12:18
teraz juz możesz spać spokojnie!!! zuch kobitka!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 10:12:55
Wiesz co, dobrze zrobiłaś z tym pismem :) Noc nieprzespana, ale owocna ! Jeśli chodzi o książki, to ja mam tak samo :D
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2010-12-22 10:18:21
ale historia! faktycznie jakby komus cos się stało... strach pomysleć! dobrze, ze załatwiłaś sprawę!
odpowiedz
radzia  
Data dodania: 2010-12-22 10:20:49
ja ksiązki oddalam do biblioteki, bardzo chetnie panie przyjeły
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 10:27:00
Romka, Kasia
Cała ta historia wyzoliła we mnie tyle adrenaliny, że jeszcze ją czuję /a siedzę w pracy/.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 10:28:35
Virion
No, cóż, jestem przekonana, że gdybym sopli w ogóle nie zaiważyła, a ponieważ stało sie odwrotnie /zauważyłam/, zleciałyby jak nic. Niestety Prawa Murphiego działają niezawodnie - w przeciwieństwie do wszystkich innych rzeczy ;S
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 10:30:23
jeszcze raz Virion
Zrobiłam przeskok myślowy i dopiero czytając ponownie zauważyłam, że bełkot wyszedł. Chodzi mi o to, że niezauważone sople powisiałyby albo i nie do wiosny, nikomu nie robiąc krzywdy. Zauważone - stają się niebezpieczne ...
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 10:31:11
Radzia
Już się umówiłam z organizacją charytatywną. Odbiorą.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 10:46:38
Oooo! To ja też jestem stara generacja: wczoraj wywiozłam na naszą działkę kostki dla pieska, który tam czasem zagląda, ale pogłaskać się nie da i skórkę od słoniny dla czarno-białych sikorek! :) Co do książek - to tu jestem jak chomik - zamiast rozstać się ze starymi - to ja ciągle ściągam nowe. :) Tego nigdy za mało! :) Dobrze, że problem soplowy się rozwiązał - nie będzie spędzał Ci snu z powiek!
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-22 10:52:13
Ja pracuję w spółdzielni mieszkaniowej i u nas takie zauważania sopli należą do konserwatora. Od razu się je usuwa hurtem, bo jest to wielkie niebezpieczeństwo.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 11:31:43
Romanosie
Witaj w klubie! Wiesz jak ciężko się było rozstać z książkami, chociaż niektóre z nich tylko kurz widziało przez ostatnie 16 lat...?...A serce piszczało: tylko nie moja fantastyka..., Chłasko, Breza, tylko nie To!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 11:33:06
Rysiowa
Ja chyba neurotyczna jestem. Martwię się na zapas... Fakt faktem jednak, że zareagowali, nie wiszą, nie obciążają mi sumienia :)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 11:37:21
zapędziłam się
... Hłasko Precz z hiperpoprawnością!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 11:50:39
Możesz być z siebie dumna, być może uratowałaś kogoś od nieszczęsnego wypadku :)))
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-22 11:56:07
Znaczy się w przyzwoitej spółdzielni mieszkasz, a to różnie bywa...
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-22 12:00:22
No moja droga!! Spisałas sie na medal!! No i darowałas komuś życie;))) Brawo:))
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2010-12-22 14:17:45
kto wie, może masz racje. ale zauwazyłaś i zareagowałas i masz problem z głowy :) i to jest najważniejsze! :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 14:22:43
Szyszunia, Edyś
Fajnie, że wyszłam prawie na bohaterkę, ale zapewniam: TU NIE O KTOSIA CHODZIŁO. Niech sobie ginie, jak się pod oknami szwenda, po co łazi? Tylko niech nie ginie przeze mnie! Akurat święcie wierzę w złośliwość zjawisk i z uporem maniakalno-depresyjnym je wynajduję i duszę w zarodku ;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 14:24:13
Rysiowa
Ludzie różnie podchodzą do naszej Spółdzielni. Ja nie narzekam, BO NIGDY PRZENIGDY NIE MIAŁAM PRZEZ NICH KŁOPOTU :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 14:24:48
Virion
Yes :)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-22 22:01:14
Super załatwiłaś sprawę!!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-23 09:32:15
Marta
Normalnie jestem dość nieśmiała i delikatna w kontaktach, ale tu mnie ruszyło. Nie spodobała mi się perspektywa tłumaczenia się z "moich" sopli w obliczu jakiegoś nieszczęścia... może trochę przesadziłam, ale lepiej zapobiegać niż leczyć - jak brzmi stare chińskie przysłowie ;)
odpowiedz

Prac ciąg dalszy

Data dodania: 2010-12-18
wyślij wiadomość

Dzisiaj aż oczom ne mogłam uwierzyc. Prawie mam tynki! No, może nie w całości, ale jednak.

Salon:

mojabudowa.pl - blog budowlany

holl:

mojabudowa.pl - blog budowlany

wiatrołap:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Wchodzimy na górę. A tam też już częściowo zakryte przestrzenie:

mojabudowa.pl - blog budowlany

to był pokój Agi, teraz sypialnia

mojabudowa.pl - blog budowlany

itd.

Schodzimy do piwnicy, a tam kotłownia się suszy po tynkach, tym razem cementowo-wapiennych:

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

No i jeszcze parapety wewnętrzne. Nareszcie je znalazłam w artystycznym bałaganie w saloonie blog budowlany - mojabudowa.pl Są z MDF, koloru okien. Nam się podobają:

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

tak średnio je widac, bo są jeszcze w folii, ale myślę, że ogólnie będą nam pasowały blog budowlany - mojabudowa.pl

Kupiliśmy też grzejniki, ale jeszcze nie dojechały...

 

12Komentarze
edyskas  
Data dodania: 2010-12-18 17:14:11
:)
wow!! Jak pieknie!!! :) Ile rzeczy do przodu!???:)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-18 18:23:05
Ale pędzicie!!!!
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2010-12-18 18:48:49
no i kto mi powie, że zimą na budowie jest nudno??? super!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-18 18:58:00
Tynki to świetny etap na budowie - wnętrza wyglądają zupełnie inaczej po nich :) Gratuluję!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-18 21:18:44
Jak to cieszy ,gdy tak wiele się dzieje:))
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2010-12-18 21:38:43
no no, moja droga- pędzicie!!:DDD SUPER! parapeciki ładnie będą się komponować:DDD
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-19 21:20:04
Tynki to duży krok do przodu. Parapety mają bardzo ładny kolor!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-20 12:33:50
Kochani
Dziękuję Wam wszystkim za doping i dobre słowo. To wzmacnia wiarę, że w ogóle się uda ... :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-20 12:46:26
Wyglada super ! Mam przy okazji pytanie, czy równocześnie robicie tynki i ocieplanie poddasza ? Czy nie grozi to zawilgoceniem waty ?
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-20 14:20:45
Bena
Poddasze już ocieplone. Majster mówił, że nie należy tylko waty zostawiać na wierzchu, ale natychmiast zakrywać folią, żeby wilgoci nie nabrała. Po foliach odstało swoje, zresztą suszyliśmy, teraz suszą mi osobno każdy pokój jeszcze raz, a potem kładą te płyty :)
odpowiedz
marysia  
Data dodania: 2010-12-20 20:55:24
Pędzicie jak superexpres,ale nie ten z PKP.Parapety z MDF też mi się podobają.Właśnie jesteśmy przed podjęciem decyzji w tej sprawie.Ja stawiam na MDF,małżonek na blachę.Mam nadzieję,że go przekonam.Pozdrowionka
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-21 10:22:24
Marysiu
Zewnętrzne mamy blaszane, z MDF będą te w środku... Zewnętrzne chciałam klinkierowe, takie jak komin, ale mnie przekonali ;)
odpowiedz

Wiosenne kafelki

Data dodania: 2010-12-17
wyślij wiadomość

Narażając życie i zdrowie, udało mi się:

1) zlokalizować auto pod śniegiem

2) odkopać

3) dojechać do Marcha i cyknąć fotki wiosennym kafelkom.

Droga ze sklepu była nieco gorsza. Jechałam właśnie odebrać córkę z treningu i sprytnie wymysliłam skrócenie sobie drogi za marchem własnie. I tu pierwsza niespodzianka: mocno zawiany jegomość na dwunastej. Wiatr wiał mu porywisty ze zmiennych kierunków, postanowiłam więc ominąć osobnika bardzo szerokim łukiem. Niestety okazało się, że pod łukiem jest żywy lód i samochód stracił przyczepność.  Wpadłam w poślizg, na szczęście udało się wyprowadzić - niestety tuż, tuż za zepsutym samochodem dostawczym, który, jadąc na światłach awaryjnych ślizgał się niemożliwie, ... a ja za nim. Tak doślizgaliśmy się ze 200 metrów, po czym udało się bezpiecznie wyjechać na bardziej cywilizowaną trasę. Ufff...
Nie lubię zimy blog budowlany - mojabudowa.pl

Wiosenne kafelki prezentują się następująco:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Tu dekor jest troszkę wysoko, ale te ważki za wysoko latają, i ja, ze swoim krasnoludkowym wzrostem, cieszę się, że je chociaż trochę ujęłam.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Wąski dekor jest niżej, więc też bardziej go widać. Od razu uwidocznione są kolory kafelek. Poniżej pokażę jak te listeczki się delikatnie mienią:

mojabudowa.pl - blog budowlany

i jeszcze jedno ujęcie:

mojabudowa.pl - blog budowlany

To są te dolne kafelki. Górnych luzem nie znalazłam.

A teraz dla niedowiarków: OPOCZNO-WIOSNA:

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

W tym miejscu pozdrawiam wszystkich sympatyków wiosny na całym świecie (blog budowlany - mojabudowa.pl)

18Komentarze
Data dodania: 2010-12-17 10:48:28
są rewelacyjne, qrcze!!! bardzo mi się podobają tym bardziej, ze też chce zrobić łazienkę w zielonym kolorze, a że jest niewielka pasuje zrobić ją właśnie w jasnych kolorach, są super!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 10:50:09
mam je!!!!! załączam linka strony http://www.ceramika-iza.com.pl/site/index.php?page=shop.browse&category_id=37&option=com_virtuemart&Itemid=35
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 10:59:12
Kurka wodna, faktycznie! Tylko ja mam opoczno jak byk, a tu iza... Zresztą jak go zwał, tak go zwał, to te same :)))
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-17 11:06:07
Kurcze!! Jakie ładne!! :) I jaka to w końcu firma? ..
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 11:09:27
sa bardzo ładne, ciągle się im przyglądam. Edytka tu masz odpowiedz :))"CERAMIKA IZA swoją działalność w branży ceramicznej rozpoczęła w 1992 roku. Za siedzibę firmy obrano Opoczno – centrum polskiej ceramiki."
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 11:15:23
Przyjrzałam się dobrze. Jakby czytać na pudełku w poziomie, a nie w pionie /tu: owrotnie, bo napis jest przewrócony/, to wyjdzie : ceramika Iza Opoczno. I zagadka rozwiązana, dzięki detektywowi Szyszuni. Hip, hip - Hura!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 11:30:17
Kochana, ale poświęcenie! Jak zobaczyłam zdjęcia pudełka, to też wpadłam na to, ze to ceramika Iza - ale Szyszunia już mnie ubiegła - ale z niej detektyw :) Zielony to nie mój kolor, ale ceramika przyjemna - uważam, że zielony w łazience odpręża i jeśli ty lubisz ten kolorek, to chyba znalazłaś odpowiednie płytki ;)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 11:30:39
Prawdą jest, że od Twojego poprzedniego wpisu nie dawały mi te płytki spokoju, bo Opoczno, Paradyż i inne firmy przewertowałam wzdłuż i w szerz
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2010-12-17 11:57:19
Bardzo ładne płyteczki!:D
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2010-12-17 13:35:36
czyli jednak nie opoczno tylko Iza z opoczna :) ale to nieistotne, bo płytki są piekne!!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 14:25:23
Kasiu
Wygląda na to, że tylko ja jestem taka nieuważna... Nie zauważyłam tej Izy, a nawet jakbym ją zobaczyła, pomyślałabym, że to jakiś podtytuł, linia technologiczna czy cóś :) Pozdrowionka!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 14:25:55
Szyszunia
Dzięki za śledztwo i za wsparcie :)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 14:31:28
Virion, Lu, Edyś
Dzięki! Prawdę mówiąc można płyteczki potraktować dowolnie, już nad tym myślałam. Np. można wykorzystać tylko jeden kolor, albo wszystkie ściany zrobić jasne, a na ciemniejszy kolor obudować geberita i pociągnąć na jego wysokości do góry /pionowo/, i może przeciągnąć go dwiema kafelkami na wysokości umywalki do końca ściany /poziomo/, albo załatwić rzecz zupełnie tradycyjnie, z ważkami :)Temat otwarty. Muszę się przyznać, że leciutko błyszczące listeczki na matowym zielonym tle niezmiernie mnie kuszą, niekoniecznie z owadami. ;)
odpowiedz
radzia  
Data dodania: 2010-12-17 14:58:15
sa sliczne i delikatne, ja też chce seledynowe dodatki, więc łazienka w delikatnym kolorze zieleni to ideał - jasna! I właśnie taką chce miec na dole.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 16:28:35
kurka, super,te mieniace sie plytki podobaja mi sie najbardziej :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-17 17:59:18
Śliczne płytki!!!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-18 16:30:13
Radzia, Magad, Marta
:))) :))) :)))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-12-19 07:27:13
czyli te płytki jednak istnieją;))
odpowiedz
iskierkanakaszubach
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 472191
Komentarzy: 2907
Obserwują: 73
On-line: 9
Wpisów: 309 Galeria zdjęć: 631
Projekt ISKIERKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Kaszuby
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 czerwiec
2010 kwiecień
2010 marzec
2010 luty

OBECNIE NA BLOGU
4 niezalogowanych użytkowników