Uwolnione marzenia
Zaświeciło słoneczko i zaczęło coraz mocniej wciskac się przez okna mieszkania. Uwolnione marzenia o własnym domku rozbiegły się po wszystkich kątach. Narazie blade i maleńkie, nabierają rumieńców. Cała rodzinka zaczęła "burzę mózgów", co by tu zrobic, które meble i inne sprzęty nadają się do dalszego użycia, a które nie, każdy chce surfowac po necie w nadziei, że natrafi na idealne dla nas rozwiązania natury mniej lub bardziej technicznej oraz estetycznej, które wkrótce nas czekają.
Córka zabrała się za załączniki do projektu:
Przytomnie zaczęła od rzeczy najważniejszej, a mianowicie od projektu kojca dla jamnika...