Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Ciekawe co dziś zastaniemy?

Data dodania: 2011-02-02
wyślij wiadomość

Wąż od dwóch nocy spać nie może. Śni mu się, że piec gaśnie, potem znów, że skądś kapie i coś się zawilgaca, mnie budzi po nocach... Ja schody układam, kafelkuję... dzisiejszej nocy całą górną łazienkę skończyłam, ... wykończona jestem... Nie! Tak nie można! Podjęłam męską decyzję: dzisiaj jedziemy, choćbyśmy nawet mieli zastać na miejscu najprawdziwszą katastrofę ekologiczną.... Nie, no trochę przesadziłam. Katastrofy stanowczo nie chcę zastać. Piec ma działać, nic ma na nic nie kapać i w ogóle robota ma iść do przodu...

Amen blog budowlany - mojabudowa.pl

.........................................

A jak to będzie naprawdę, przekonamy się po 16.00 /I niech no tylko spróbuje być coś nie w porządku.... jakby było nie w porządku to by chyba dzwonili, co nie? A jak nie dzwonią, to chyba w porządku jest.../

Czy to są początki paranoi?

17Komentarze
Data dodania: 2011-02-02 10:07:04
dobre, kochana jak TY JUŻ KAFELKUJESZ :D Jestem w szoku czyżby talent miał dość drzemania i chce się ujawnić ??:) Pewnie że będzie wszystko ok, ale pocieszę Cię ja tez tak miałam ale z obawy przez złodziejami :)
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2011-02-02 10:13:51
hahaha no to mamy to samo:) ja juz wprawdzie nie kafelkuje ale klade podłogi w salonie i montuje ekrany na okna!! :) Bedzie dobrze nie martw sie zawczasu:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 10:16:57
nie no, nic sie nie chwaliliscie ze macie ukryte talenty ... kurka gdybym wiedziala to bym ekip nie szukala tylko odrazu do was uderzała :). A tak powaznie to wiesz przeciez ze wsio okey bedzie jak pojedziecie na miejsce :)
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-02-02 10:18:49
Jak nie dzwonią, to na pewno jest dobrze. A może Ty z moim Mężem miałaś jakieś konszachty. Jemu też się śnią płytki :))
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2011-02-02 10:32:44
gdyby to była paranoja to my wszyscy zamiast na blogu spotkalibysmy się w szpitalu dla wariatów :))) ... to ta tęsknota za domem.... a zapewniam Cie że w domku jest wszytsko ok - brak wiadomości to dobra wiadomość :) apataru nie zapomnij, aaa i naładuj baterie!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 11:03:52
Marta, Edzia, Magda
Ja już kafelkuję od dłuższego czasu, dolną zieloną łazienkę już skończyłam którejś nocy i nie ma co do niej wracać, górną zajmuję się od dwóch tygodni, czyli tyle ile średnio to w realu trwa, no, niektóre szczegóły jeszcze muszę dopracować... głównie bateria do wanny mi przeszkadza.... a schodami zajęłam się całkiem niedawno, jeszcze trochę pokładę... Ja nie wiem skąd Oni /czyt. Nasza Ekipa/ później takiego fachowca znajdzie... w każdym razie życzę im szczęścia ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 11:05:11
Rysiowa
Mam nadzieję: gdyby się lało lub paliło lub nie paliło chyba by dzwonili... albo w jakiś inny sposób dali znać...
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 11:06:53
Sylwia z Romki
... a może my już wszyscy jakąś taką małą paranoję budowlaną mamy... albo zarażamy się podczas budowania? A blogi służą do wczesnej diagnozy i samoleczenia? .............. Postaram się nie zapomnieć...
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-02-02 11:33:50
Będzie dobrze!:) Mi się na razie nic nie śni jeśli chodzi o budowę i w sumie nei chcę;))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 12:11:29
No kochana zabiorą Cię ze sobą :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 14:30:51
Na pewno wszystko jest w porządku:)
odpowiedz
glx19a  
Data dodania: 2011-02-02 14:53:43
Jeżeli nie dzwonią to nie ma co panikować, musi być dobrze trzymam kciuki...
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-02-02 15:22:17
chyba muszę cię zasmucić kochana;) chyba to są początki...;)) oczywiście żartuję:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 16:20:06
Będzie dobrze!!!!!!!!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 17:07:46
heheh, to mogę Cię pocieszyć ,że to na pewno nie jest choroba. Moja połówka też tak ma , a nie raz widzę ,że siądzie i patrzy w jeden punkt, pytam się, co jest grane , a on mówi,że myśli o budowie, a to jakie okna wstawić, a to o kominach itd, . To wszyscy budujący tak mają:)) Ale to takie nieszkodliwe zboczenie:))
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2011-02-02 19:23:47
to sa początki :DDD i co zastaliscie?
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-03 07:56:02
Kochani
Na szczęście nijakiej katastrofy nie było. Po prostu nic się nie działo - i stąd brak wiadomości, który nas z kolei tak strasznie zaniepokoił... Trzeba było pojechać i na własne oczy się przekonać ;)))
odpowiedz

Idziemy na spacer

Data dodania: 2011-02-01
wyślij wiadomość

Zanim się zupełnie rozwiośni, idziemy na dół, spojrzeć na jezioro. A tam - ruch jak na Marszałkowskiej! Sami wędkarze - chodzą, wiercą, zbierają się grupkami, polują na te swoje okonie.../podobno zimą największe sztuki się łapią, he, he/

mojabudowa.pl - blog budowlany

Jak widać, jezioro schodzone całe, same ślady wokoło.
Ryzykuję, jeszcze się chwilkę z niepewnością przyglądam, czy aby na pewno nic nie wskazuje na możliwość utonięcia:

mojabudowa.pl - blog budowlany

(wędkarze tymczasem się rozsiedli jakby nigdy nic - jednym słowem nic ich nie rusza...)

mojabudowa.pl - blog budowlany

... i delkatnie, po śladach, podążam za Wężem... Jest dużo cięższy, jak On nie wpadł, to ja też nie wpadnę blog budowlany - mojabudowa.pl

To jest akurat to miejsce, po którym latem pływam - głębia, około 10 metrowy rów, jeśli wierzyć sondzie. Acha: i jeśli wierzyć Wężowi - tam siedzą szczupaki, no, okonie na pewno blog budowlany - mojabudowa.pl (oczywiście nie na dnie tej głębi, tylko na jej skraju, pod trzcinami, dosyć się latem tam napływałam łodzią, żeby tego nie wiedzieć, he, he)

.....................................................
Dosyć tych mocnych wrażeń - wychodzimy. Wrócimy pokonując normalny teren, ech...

24Komentarze
edyskas  
Data dodania: 2011-02-01 08:46:38
Odważna jestes!! Niech cie Ewka!! A tereny macie tam niesmowite!! W zimie jest pieknie a jak jest w lecie to sobie nie potrafie wyobrazić .. bajka co? ..
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 08:56:41
Edziu
Raj na Ziemi! Dlatego chcę tam zamieszkać. Od mniej więcej 10ciu lat spędzamy tam od kwietnia do października każdy weekend + dodatkowo cały urlop i ciągle nam się nie nudzi... co więcej - jesteśmy coraz bardziej zakochani w tych lasach i we własnej samotności :) Stąd decyzja parę lat temu oo kupnie działki. Początkowo mieliśmy tam zamieszkać dopiero na emeryturze, ale ... chcemy już teraz się tym cieszyć, bo życie umyka, a tam jest naprawdę zdrowiej, spokojniej, powietrze takie, że jak wracamy do miasta, to nie możemy wytrzymać od smrodu i w głowie się kręci. Zresztą takich wariatów jak my jest tam więcej...
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 08:59:33
Ewcia , jak tam macie pięknie, nieważne czy to zima ,lato, jesień czy wiosna, na którą tak wszyscy teraz czekamy , po prostu dech zapierają te widoki , a bardzo Wam zazdroszczę tych świeżych rybek złowionych, a potem usmażonych na talerzyku , ach no bajka:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 09:01:07
Kochana! Laur za odwagę! Ja bym tam w życiu nie wlazła - wołami by mnie nie zaciągnął! :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 09:01:29
Gabi
Niedługo się całkiem tam zakopiemy, he, he... Nie mogę się doczekać tak naprawdę :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 09:02:07
Ale okolica cudna... Latem musi być pieknie, prawda??? A jak się wiosna już rozgości u Was na stałe, to można siedzieć i gapić się na przyrodę - więcej do szczęścia nie trzeba, nie??? Piękna okolica!
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 09:02:58
Sylwia Romanosiowa
Toć nie ryzykowałam! tester przede mną szedł ;))) A ja dokładnie po śladach...
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 09:04:31
cd
Bardzo lubimy pierwszą poranną kawę pić na pomoście /w tle ostatniego zdjęcia/ gapiąc się na wodę, naprawdę bezcenne :)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 09:08:36
Ach te poranne kawy rozmarzyłam się, a tu proszę siedzę i poranna kawę piję przed kompem spoglądając na to co się u Was dzieje hehe:)) Zdecydowanie wolę wersję picia kawy Ewy:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 09:48:33
Gabi
Zimowa wersja mojej kawy wygląda tak jak Twoja - gapię się na blogi w kompie... Może nie ma w tym nic romantycznego, ale ... i tak bardzo lubię do Was zaglądać :)))
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-02-01 09:59:48
Ryzykanci!!! No łanie!:D Ale piękna okolica:DD
odpowiedz
msz-n  
Data dodania: 2011-02-01 10:02:12
ej.... też bym się na to jeziorko wybrała... pod lód bym wlazła... tylko moja pianka za cienka:-( trzeba by suchacza pożyczyć... ale te szczupaki i okonie na 10m... cud malina... Gdzie to jest dokładniej? Wezmę bańki i kiedyś przyjadę;-)
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2011-02-01 10:45:27
ja to bym sie bała tak po jeziorze chodzic :/ podziwiam wędkarzy!
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 10:52:39
Jeju! Ja też bym cykorzyła... Brawa za odwagę :)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-02-01 11:41:00
nie boicie się tak latać po jeziorze?? ja bym się chyba nie odważyła wejśc..
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 14:21:34
Lu
E tam, od razu ryzykanci... Jak wędkarze nie wpadają to my też nie...
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 14:22:23
Monika
Jeziorro Gowidlińskie :D Uśmiechają się szczupaczki ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 14:23:26
Ula, Joasia, Gosia
... Czego się nie robi dla Węża?... ;-)
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 14:24:03
...
A wędkarze to gatunek szczególny. Są na jeziorze nawet jak sie roztapia...
odpowiedz
msz-n  
Data dodania: 2011-02-01 17:15:13
ooo... proszę... czyli ok. 80km od nas:-) Do tego sensowna głębokość. Trzeba będzie zrobić wypad:-)
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 17:43:15
Moni
:
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 21:34:48
no ja w tym roku jak na urlopie w kraju byłem to plany z podlodówką i świderkiem wyskoczyć miałem ale skończyło się jak wszystkie plany od trzech lat czyli na budowie :(. Na szczęście w Holandii lodu już nie ma i łowię w każdy weekend.
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-02 09:46:46
Tomek
Widziałam te Wasze Karpie i Sumy... w tej Holandii nawet ryby jakby bardziej wypasione ;)))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-02-02 15:25:12
zgadza się:))
odpowiedz

Porwanie

Data dodania: 2011-01-31
wyślij wiadomość

Normalnie odlot, mówię Wam.

Wracam sobie zawsze z pracy jak każdy inny człowiek, idę sobie, tup, tup ...i tak dalej aż dotuptam do bloku mieszkalnego, wspinam się na czwarte piętro i już. A poniedziałki mam przekichane po prostu. Powtórzę, żeby poważniej zabrzmiało: PRZEKICHANE.
Otóż w poniedziałki pracuję na dwóch etatach ... co oznacza cały boży dzionek... w tej porze roku byłoby to jak u chłopów pańszczyźnianych: od świtu do zmierzchu, ufff... harówka blog budowlany - mojabudowa.pl

Wracam sobie więc dzisiaj, jak to zwykle w poniedziałek, podążam w stronę bloku mieszkalnego, a tu pośrodku parku... Wąż zagradza mi drogę ii jakby nigdy nic na kolację zaprasza! Myślę sobie: Jakaś okazja czy cóś... a on - przypomniał sobie, że mnie kocha blog budowlany - mojabudowa.pl

Solidna porcja pierogów i do tego stosowny napój z miejsca postawiły na nogi uharaną duszę i... wróciłam do Was.

Takie niespodzianki to ja lubię, nie powiem blog budowlany - mojabudowa.pl

 

30Komentarze
Data dodania: 2011-01-31 18:40:37
to ja tylko zapytam, pierogi Węża roboty, czy do jakieś restuaracyji Cię porwał????
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2011-01-31 18:42:29
sie zaszokowałam twoją wężowiną!!!:))) jak zlapie oddech dm znać;)
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-01-31 18:42:37
Jak romantycznie, nonoooo... :D Mój mnie ostatnio zaskoczył bukiecikiem róż ale zwiędły dosyć szybko :'((
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2011-01-31 18:56:34
super!!! tak porywana to ja bym mogła być kilka razy w miesiącu!!! :DDD muszę pokazać ten wpis mojemu małzowi :)
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2011-01-31 19:15:11
życzę Ci takich porwań często, choć nie za często (zeby Ci się nie znudziło :)) ) kochany mąż!!!
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-01-31 19:23:00
;))) superowe porwanie:))
odpowiedz
glx19a  
Data dodania: 2011-01-31 19:29:41
Fajnie a pierogi pale lizać eh ...smaka tylko narobiłaś kobitko eh
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 19:32:39
niech no tylko Danielos wroci do domu ... to odrazu pokaze mu wpis ;d - niech sie uczy a co ;p
odpowiedz
marysia  
Data dodania: 2011-01-31 19:53:13
No,no,no...Musi kocha Cię ten Wąż.
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-01-31 19:59:46
Rewelacyjny Mężuś! Ja, niestety, właśnie idę przemieszać w garach(na jutro).
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 20:03:21
chyba najfajniejsze takie niespodzianki z zaskoczenia oby ich jak najwiecej bylo:) i co byla jakas okazja? czy bez?
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 20:33:45
wOOw !! jak słodko:)) a ja dzisiaj robię cały dzień prztargi na drzwi i okna do naszego domku, no ale niech tylko mój wróci...też z nim pogadam:)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 20:44:57
Romantico!!! Oby częściej! :D A Ty zamiast donosić nam o tym na blogu szybko mu się odwdzięczaj za miły wieczór! Sama wiesz jak! ;P
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:38:06
Iza
Pierogi robiła restauracja, naprawdę dobre, mmmmm....
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:40:31
Edzia
Wężowina wyznała, że doszła do /słusznego!!!/wniosku, że mi się też czasem od życia należy, żeby po pracy tylko z nim gdzieś wyskoczyć, zjeść coś dobrego, tak bez zmywania i sprzątania po sobie, heh...
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:42:25
Lu
Nie ważne, że zwiędły, kwiaty mają to do siebie... /ewentualnie możesz zasugerować delikatnie, że róż nie jadasz, hi, hi/, ale LICZĄ SIĘ DOBRE INTENCJE, pamiętaj zanim zganisz Małżowinę za pogniecione kwiatki ;)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:43:22
Ula, Sylwia z Romki
Ja tam nie mam nic przeciwko takim porwaniom...
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:44:34
Bączki
:)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:46:50
Ancia
Niestety muszę się przyznać, że robienie pierogów to akurat nie jest moja mocna strona... przed świętami u Rodziców zamawiam, a lubię je niemożebnie... Dlatego przy wyborze: kaczka w żurawinowym sosie i pierogi - te ostatnie wygrały walkowerem!
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:47:33
Magda
Danielos kocha, ino zaganiany jest :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:48:21
i z Marysi
Musi kocha... czasem nie pamięta, ale kocha... I co z takim zrobić? No co?
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:49:38
Rysiowa
Pocieszę Cię: Ja zaraz też idę pomieszać, żeby Rodzinka brzuszki napchała... Ino na Rysia mi proszę nie narzekać, bo ten Ryś to jakby ze złota był, taki pracowity :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:51:39
Antosik
Było bez okazji - a to jest w tym najfajniejsze. Bo jak jest okazja, to się człowiek stroi, przygotowuje psychicznie, myśli co by tam, wiadomo: OKAZJA. A tak... Rachu ciachu i po strachu ;-))) Jakby to powiedział mój syn: "najlepiej iść na spontan"... cokolwiek to znaczy ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:52:47
Ula
I jak te przetargi????
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:54:33
Sylwia Romanosiowa
Głodnemu to zawsze.... ;-)))) Niech się cieszy, że mnie ma, bo przecież mógłby nie mieć... i wtedy to dopiero byłby nieszczęśliwy - a tak ma komu takie drobne przyjemności wymyślać ;)Komu by wymyślał, jak nie mnie??? No komu?
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 07:58:34
Kasia z Marysi
MIAŁO BYĆ: KAsia, nie "i". Mam radiową klawiaturę i czasem Ona się nie połapuje, że jej pani szybciej pisze niż ona notuje...
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-02-01 08:36:37
Gotowanie Mu słabo wychodzi, ale przecież nie można mieć wszystkiego :))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 08:56:29
I takie Węże mi się podobają :))No te nasze połówki to czasem tak mają,że nas zaskakują pozytywnie hehe;))
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 08:58:52
Rysiowa
Wąż dobrze gotuje, ale kibelka nie podłączy niestety. Prawda: wszystkiego mieć nie można
odpowiedz
Data dodania: 2011-02-01 08:59:47
Gabi
Jakby nas Węże nie zaskakiwały, to trudno by było z nimi wytrzymać, a tak: tu stracą, tam zyskają i się toczy... ;-)))
odpowiedz

Razem ze słonkiem

Data dodania: 2011-01-31
wyślij wiadomość

Jak już wspominałam, zaświeciło słonko. Wykorzystując ten fakt, sprawdziłam czy i jak świeci mi w domku. Efekt jest zadowalający /przynajmniej za jedno nie trzeba płacić, he, he/.

Kiedy dojechaliśmy, słoneczko było tu:

mojabudowa.pl - blog budowlany

W środku w salonie pięknie wpadało i oświetlało całą przestrzeń aż do hallu głównego /jak to fajnie brzmi!/ i do kuchni:

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

... i jeszcze rzut oka przez okno tarasowe.

Na górze słoneczko także pięknie zaświeciło:

mojabudowa.pl - blog budowlany

to wejścia do pokoi: naszego z prawej strony i Agi z lewej /południowej/

mojabudowa.pl - blog budowlany

To też jest od południowej strony, pokoik gospodarczy, vel suszarniany, vel siłownia, vel gościnny zapasowy blog budowlany - mojabudowa.pl

Myslę, że jak tak będzie ładnie świeciło, to wespół w zespół z grzejnikami powinno sie wszystko ładnie osuszyć blog budowlany - mojabudowa.pl

Kiedy wyjeżdżaliśmy, słoneczko było tu:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Aż się wyjeżdżać nie chciało...

15Komentarze
romka  
Data dodania: 2011-01-31 08:33:13
super! u nas nadal deficyt słońca, jest buro i ponuro ... uwielbiam takie naslonecznione wnętrza...
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2011-01-31 08:34:36
Jednym słowem .. słonko z wami przez cały dzien:D
odpowiedz
galatea  
Data dodania: 2011-01-31 08:46:40
ale wiosna !!! trochę biała ale co tam ;-)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 10:43:01
ach...dla takich chwil warto żyć :))
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-01-31 11:23:38
ŚLiczne widoczki:)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 11:26:40
Słoneczna ta wasza iskierka:)
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-01-31 14:36:31
Ze słoneczkiem w tle jeszcze ładniejszy ten Wasz domek!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 16:29:44
Sylwia z Romki
Wysłałabym trochę tego słoneczka... ale ciągle mało go mamy :/ Ja też uwielbiam jak słoneczko przez okienka wpada, dlatego zafundowaliśmy sobie tak dużo okien połaciowych, żeby wciskało się przez każdą szparkę...
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 16:30:41
Edzia
Tytuł wzięłam od przedpotopowej pozycji dla przedszkolaków ;) Teraz już takich nie ma...
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 16:31:51
Galatea
Chciałoby się wiosenki... niestety - styczeń, taka jest smutna prawda... Ta weselsza jest taka, że od jutra luty, a luty jest krótki, potem tylko niecały marzec i... WIOSNA !!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 16:34:16
Joasia
Ciągle żyję tą nadzieją, że będę żyć w tej przyrodzie do końca moich dni... Może patetycznie to zabrzmiało, ale naprawdę budujemy ten domek właśnie w tym celu: zakopać się w lasach, zatracić w pięknej przyrodzie i ptasim śpiewie, radośnie się we dwoje zestarzeć... Ale zanim się tak do końca zestarzejemy, cieszyć się życiem w pięknym Kaszubskim Parku Krajobrazowym :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 16:35:58
Lu, Rysiowa
Jak tak zaświeci mocniej to od razu depresja pryska, a jak do tego jest na co popatrzeć to już mamy jak w banku, że leczenie psychiatryczne po budowie nie będzie zbyt długotrwałe ani intensywne ;)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 16:37:56
Gwiazdeczki
Żeby jej nie zagasić wymyśliłam tynki w kolorze słonecznego ecru, także w tym celu dachówka jest naturalna :)W końcu to Iskierka... Założę się, że i Wasza Gwiazdeczka Pięknie będzie po gwiazdkowemu lśnić, kiedy już będziecie na mecie :)))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-01-31 17:23:25
szkoda wyjeżdżać jak się spędza wspaniałe popołudnie u siebie w domu;)) ja mam podobne uczucia;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 18:20:42
Gosiu
Jeszcze podłóg brakuje i ogólnie... normalnie depresja mnie łapie jak sobie pomyślę ile jeszcze brakuje... A sio!
odpowiedz

Pora karmienia

Data dodania: 2011-01-30
wyślij wiadomość

Zaświeciło słonko i od razu się przyjemnie zrobiło... ale zanim się zrobiło, to jeszcze się trochę strachu najedliśmy.

Przyjeżdżamy - nie dymi się. Oj, niedobrze.

Wchodzimy - piszczy, grzejniki letniutkie.

Schodzimy - a tam bestia wszystko zeżarła co było do zeżarcia i płacze, że jej się temperatura nie chce podnieść! Ja jej dam!

Ale zanim dałam - wyczyściliśmy. Nie wiem, czy lubi, czy też nie, ale tego popiołu to trochę było.

mojabudowa.pl - blog budowlany

... i jeszcze trochę, tyle, że spod dupki blog budowlany - mojabudowa.pl

Otworzyliśmy brzuszek...

mojabudowa.pl - blog budowlany

...dołożyliśmy jedzonka, zajrzeliśmy, czy aby się jeszcze kopci, czy nie wygasł jednym słowem:

mojabudowa.pl - blog budowlany

...myśleliśmy, że zgodnie z wszystkimi prawami Murphiego, na pewno się nie kopci, ale tym razem dostaliśmy miłą niespodziankę. Jest ogień:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Tak oto nakarmiliśmy potworka, zadaliśmy mu jednak nieco niższą temperaturę /aż taka to nie jest nam teraz potrzebna, a ma zacząć, bydlę, choć trochę oszczędzać, bo jeszcze trochę to wyjdzie, że on w najdroższej restauracji jada.../

......................................................................................

Dla odróznienia od Czerwonego, jego Czarni przyjaciele nie próżnują. Solary, mimo zimy, nagrzały nam wodę w pojemniku do 22 stopni!:

mojabudowa.pl - blog budowlany

I tak trzymać, Panowie blog budowlany - mojabudowa.pl

 

 

 

 

 

20Komentarze
Data dodania: 2011-01-30 16:06:55
Ciekawa opowieść z tym waszym żarłoczkiem hihi:)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 16:14:30
Ewa, czy montując solary będziecie starać się o dofinansowanie? My tez o solarach myślimy i chcemy je zakupić. Podziel się swoim doświadczeniem w tej dziedzinie. Bo piec to już wiesz, że chcemy tez defro? :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 16:17:51
Gwiazdeczki
Żarłoczek niech się lepiej ograniczy, bo jak autko to słyszy, to natychmiast też woła jeść... nie wyrobię po prostu!
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 16:19:32
Iza
Jeszcze się nie orientowałam czy i jak to wychodzi. Nawet jak byśmy nic nie dostali, to i tak chcieliśmy mieć słonecznie ogrzewaną wodę, dla nas tak jest najlogiczniej ;)
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-01-30 16:53:58
Świetnie opowiedziane:)) Dobrze, że potworek już nie głodny:D
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2011-01-30 17:00:25
Kurcze
juz sie przestraszylam ze cos z piecem ale na sczescie wszystko hula :) ciekawe jak nasz potwór .. jak wygasł to juz trzeci dzien domek stoi w mrozie:/ troche sie martwie ale co zrobic ... Toma jeszcze nie ma .. dopiero jutro sprawdzi co i jak :/ A te solary to rewelka!! 22st to super!! :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 17:36:26
Lu
Żre jak smok, wygląda jak smok... no, nie mogę...
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 17:39:40
Edzia
Też się przestraszyłam. Na szczęście nic się nie stało... mamy też hydraulika cud-miód. Wyobraź sobie, że nieproszony, niedziela- nie-niedziela sam przyjeżdża i ogląda.... Złoto chłopak po prostu. Dzisiaj też był, chociaż mu nikt za takie wizyty nie płaci, pogadał, sprawdził i pojechał :D
odpowiedz
marysia  
Data dodania: 2011-01-30 17:46:06
Super,że wszystko działa.Jak już zamieszkacie i każde z was dołoży swoje 36,6 to i potwór nie będzie tak żarłoczny.
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 17:50:15
Kasia z Marysi
Nasz hydraulik tez twierdzi, że to się unormuje i będzie oszczędniej... ale na razie nie możemy o tym tak myśleć, tylko ma się powoli umormowywać. Trzeba zamontować pokrętła na grzejnikach, sprawdzić gdzie najlepiej czujnik umieścić, piec musi się "rozpracować", my musimy wymyślić droga eksperymentów optymalne ustawienia i... pokochać potworka :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 17:58:30
Potworek najedzony, więc spokojnie spać można :))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 18:26:09
Hehe, a ja już się zastanawiałam, co to za zwierzak głodny u Was ... :)). Zazdroszczę takiego hydraulika.
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 19:12:17
Joasia
Jak ja bym chciała tak jeść... to bym wyglądała tak jak on...
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-30 19:13:05
Marti
Chwilowo kudłatego zwierzaka zastępuje taki stalowy ;) Hydraulik rzeczywiście nieoceniony :)))
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2011-01-30 19:53:05
solary dzielnie się spisują! Superowo:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 10:44:24
:))) No kochana, gdybyś się z tatarków na te czarne kulki przerzuciła, to czarno to widzę :))))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 17:45:34
No proszę solarki super się sprawują podczas zimy, a opowieść o potworku jest super, bardzo go polubiłam hehe:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 18:22:27
Gosiu
Chociaż one jeść nie wołają... bo to auto to jest jedna spółka z piecem, Z Bardzo Ograniczoną Odpowiedzialnością..
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 18:23:18
Joasia
On może a ja nie... toż to jawna niesprawiedliwość jest...
odpowiedz
Data dodania: 2011-01-31 18:24:14
Gabi
Cieszę się, że Ci się nasz potworek podoba... przystojna bestia, to prawda - a jaki apetyt ma!
odpowiedz
iskierkanakaszubach
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 472191
Komentarzy: 2907
Obserwują: 73
On-line: 9
Wpisów: 309 Galeria zdjęć: 631
Projekt ISKIERKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Kaszuby
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 czerwiec
2010 kwiecień
2010 marzec
2010 luty

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik