Koncepcja mi padła
Już o tym wspominałam. Dolną łazienkę zaplanowałam wstępnie w zieleni... Po dość długim życiu z błogą świadomością, że wszystko jest zaplanowane, okazało się, że...... będziemy zębami zgrzytali z zimna, jeżeli będziemy musieli brać prysznic w pomieszczeniu zabarwionym na zimny kolor /przynajmniej połowa z nas/, a zielony jest zimny... No cóż, szukamy ciepłego.
Zaczęła się wędrówka po salonach małych i dużych, poszukiwanie czegoś, co nas oboje usatysfakcjonuje...hmmmm, a to nie proste wcale!
Żeby było weselej, to tak naprawdę najcieplejszy jest żółty, a ja żółty niespecjalnie łykam. Ustaliliśmy zatem, że szukamy beżu-kremu-może bardziej beżu. Do tego doszły wymagania indywidualne: Nie chcę połysku, chcę podłogę, na której niekoniecznie będzie widać każde ziarenko piasku, dekory mają być raczej skromne itp.
Wstępnie znalazłam coś takiego:
Nazywa się toto: Korfu z firmy Cerrol, do tego mozaika z cersanitu Rexona Giallo. To Korfu nie wygląda na kompie zbyt apetycznie, w realu jest bardzo przyjemne - to zupełnie jak z klockami Lego. Na pudełku - takie sobie. Jak się po kilku godzinach mordęgi złoży - cud miód. Tak sobie tylko porównałam...
.................................................................
I mała dywagacja:
Ponieważ zawody pływackie dla dzieci tym razem odbywały się w Kartuzach, przy tym sobota była, obiecaliśmy córci, że pojedziemy jej pokibicować. Prosto z budowy. Po drodze zahaczyliśmy o jeden z licznych sklepów, czekamy na swoją kolejkę. Uwagę moją przyciągnęła taka oto rozmowa:
Klient -A co to je?
Sprzedawca:-To je brandy.
K - To je taci sznaps, jo?
S - Nie, to je brandy.
K - Ale to je taci sznaps, jo?
S - Nie, to je taci brandy.
K - A daj ty mnie wino, cierłeny, tyłe.
... reszty nie pamiętam, bo pan dość długo wybierał alkohol, w końcu zdecydował się nie białe wino za 19 zł. My zrobiliśmy zakupy po polsku, bo kaszubski jakoś nam nie wychodzi, i jeszcze zdążyliśmy na wyścig córci i dekorację /tym razem mamy srebrną blachę, jeszcze jedną do upchania na, zbyt małej już, ścianie/.
........................................................
Tu znalazłam aranżację do tych płytek. Oczywiście łazienka inna, ale zawsze można sobie popatrzeć i coś wymyślić...
/.
i teraz się błyszczy, jak psu jajka, nie przymierzając.
, czyli taki srebrny skafanderek.
