Najważniejsze, że papier pasuje
Już załączam:
Wszystko pięknie obfugowane, kibelek zamontowany, okienko umyte. Słowem - łazieneczka jakby do uzytku.
Papier wpasował się pięknie pod kolor, nawet Go o to nie posądzałam.
Tu w zbliżeniu:
Zatem warunki do biwakowania są juz są
..................................................................................
Acha - i zeby nie było, że nam tak dobrze idzie... fugi przybrakło /Ceresit - kolor Melba, taka smaczna nazwa, jak lody, hi, hi/, a jak przybrakło to konkretnie, w hurtowniach równiez. Objeździłam co się da, juz drugi raz to paskudztwo zamówiłam... moze gdzieś dostanę /albo mam dziwny gust i nie ma tego, co wybiorę, albo ściga mnie lekki budowlany pech - nie wiem co gorsze.../