Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Grunt to kreatywnośc

Data dodania: 2010-12-08
wyślij wiadomość

A tego naszej ekipie nie brakuje blog budowlany - mojabudowa.pl.

Wczoraj, jadąc z krzyżykami do płytek do kotłowni, które wybraliśmy w miejscowym sklepie /płytki na ścianę beż, takie z fakturą w drobną kratkę, na podłogę w kolorze antracyt/, zastaliśmy takie oto cudo w piwnicach naszego przyszłego domostwa:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Urządzenie składa się z połączonych rur, zakręcających z kotłowni do piwnicy, i kozy. Wszystko to w celu osuszania jak najdalszych zakamarków podziemi.

Tu się zaczyna:

mojabudowa.pl - blog budowlany

...a tu się kończy:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Ciepełko bije takie, że można się rozdziewac z kurteczek, a nawet ze sweterków, nie tylko w piwnicy. Ciepło jest nawet w położonym piętro wyżej garażu.

Z Klubu Tropicana natychmiast skorzystał dziki kot, który, nie pytając nikogo o zdanie, wygryzł kawałeczek styropianu pod bramą garażową i zadekował się w piwnicy, za zapasami styropianu...

Dla bezpieczeństwa wszystkie kawałki papierowe i drewniane zostały komisyjnie odsunięte na bezpieczną odległośc od wynalazku. Czekamy na efekty suszenia.

11Komentarze
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-08 15:02:50
U mnie też suszymy, suszymy i końca nie widać. Może Wam się szybciej uda wysuszyć?
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-09 07:53:15
Rysióweczko
Jak szybciej, no jak? Wasz domek to już prawdziwy domek, rzec można. My na taki etap musimy jeszcze zapracowac ;)))
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-09 08:49:54
A kto to takie cudenko wam stworzył? ...:))) kota nie wygoniliście mam nadzieje? :)))) Czekam z wami:))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-09 10:10:01
Edyś
Nasze majstry miewają różne pomysły ;) Kota nikt nie wygonił, wręcz dzielą się z nim śniadaniem. Jest zima, dom w budowie, niech się grzeje :)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-09 12:37:48
Ale macie pomysłową ekipę! Fajnie to sobie wymyślili - najważniejsze, żeby wszystko ładnie wysuszyc! Jaka pogoda na moich ukochanych Kaszubach?
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-09 16:43:14
Kasiu
Śnieżnie, że hej. Nie da się dojechać...
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2010-12-09 23:14:28
Gratuluję pomysłowej ekipy!:)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-10 13:50:31
Lu
:)))
odpowiedz
marysia  
Data dodania: 2010-12-11 09:49:14
Pomysł z rurkami-mam Ci mówić....Rewelacja.Tylko niech z tymi rurkami nie pojadą wyżej,bo będzie jak w PRL-u:))) U nas wszystko zapadło w zimowy sen.Czekamy na odwilż.Pozdrowionka
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-11 11:29:04
oo mój Małżonek też kozuchę zaopatrzył w dodatkową rurę :) i tera zdecydowanie szybciej robi się cieplutko !
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-12 16:16:19
Marysia, Iskiereczka
:))) :)))
odpowiedz

Tam gdzie stary diabeł pali

Data dodania: 2010-12-05
wyślij wiadomość

rozłożyła się kozucha. Przyjemne ciepełko rozchodzi się na całą piwnicę i suszy ściany tamże i w kotłowni.

Wygląda nawet nawet:

mojabudowa.pl - blog budowlany

i niech nikogo nie zwiedzie bałagan (!!!). Wszystko ma swoje miejsce. Szczególnie gustownie umeblowany jest kącik jadalniany, przeniesiony z salonu:

mojabudowa.pl - blog budowlany

ciepło, miękko, efektownie, co tu dużo opowiadac - fajnie. blog budowlany - mojabudowa.pl IKEA znowu wysiada.

..................................................................................................................................................

Po powrocie, zainspirowani talentami naszych majstrów, sami postanowiliśmy stworzyc coś ładnego, ale gdzie tam nam do nich:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Mam nadzieję, że to już ostatnia choinka w bloku...

9Komentarze
edyskas  
Data dodania: 2010-12-05 17:39:23
:))) niech suszy:)) jejku .. mam nadzieje ze i nasza choinka w tym roku bedzie ostatnią w tej klitce w któej mieszkamy:/
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-05 17:52:25
JA też mam taką nadzieję, że przyszłe święta w nowym domku ;-) z dużą, żywą choinką w swoim własnym salonie ;-) Każdemu tego życzę ;-* Jak i sobie hehe
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-05 20:44:32
Życzymy wam żeby następna była już w nowym domu,też o tym marzymy.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-06 08:47:13
Edyta, Ania, Marta
Amen :)
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-06 09:32:01
hehe
Pobożne życzenie co? ;)))
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-06 12:33:36
Ja Ci też życzę : niech to będzie ostatnia choinka w bloku :))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-06 15:29:42
A ja napisze co innego, ja Wam tam nie życzę bo jestem pewna że to ostatnia choinka w starym domu :)
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-07 08:39:27
Rysiowa
Amen, amen ;)))
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-07 08:40:02
własneniebo
Dzięki, he, he.
odpowiedz

strych

Data dodania: 2010-12-04
wyślij wiadomość

Już jest (prawie) i chyba nie byle jaki. Kiedy zobaczyłam, ze jeden z naszych budowlańców, wysoki chłopak, stoi sobie swobodnie, pomyślałam, że będzie wygodnie. /i wcale nie wspominam o moim krasnoludkowym wzroście ;) /. Deseczki na podłodze też się nawet prezentują.

mojabudowa.pl - blog budowlany

tak jest na dzisiaj, a tak na wczoraj:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Nieco niżej kładą się stelaże:

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

I to by było chyba na tyle...

W kotłowni rozłożyła się koza. Grzeje tak solidnie, że nasz majster jadł dziś na drugie śniadanie... kiełbaskę z ognia mmmmmmmmmmmmmmm...

5Komentarze
Data dodania: 2010-12-04 17:41:40
Czyli mimo srogiej zimy praca u was idzie pełną parą.Super tak trzymać!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-04 18:19:56
Super że mimo takiej pogody robicie postępy,mi pozostało oglądac Wasze zdjęcia bo u mnie cisza:(
odpowiedz
marysia  
Data dodania: 2010-12-04 20:39:24
Stryszek super.U nas chyba za wysoko są położone jętki.Małe okienka szczytowe są prawie przy nich.Nie mam pojęcia,co z ty zrobią nasi budowlańcy.Pozdrowionka.
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-05 12:56:48
Strych wyszedł jak ta lala :)) Masę rzeczy Ci się tam zmieści.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-05 17:20:21
Marta, Pati, Marysia, Rysiowa
Robi się, robi. Stryszek wyszedł wysoki jak na stryszek - 2 m. Na bombki wystarczy ;)))
odpowiedz

Wróciłam

Data dodania: 2010-12-03
wyślij wiadomość

Od pięciu dni nie zaglądałam na bloga, jakoś nie miałam serca. Pięc dni temu straciliśmy naszego kochanego pieska, nie możemy się pozbierac. Po prostu rozpacz.

Pan jameczek imieniem Topaz, wychowany w kaszubskich lasach, uwielbiał wolnośc, ganianie i polowanie. W mieście pilnowany - nie mógł doczekac się kiedy będziemy w jego dziczy. Tam polował na wszystko: wiewiórki na drzewach, dzikie koty, również najczęściej na drzewach, jeże, które potem trzeba było ratowac, myszy w kempingu, krety i ryjówki w ziemi, ryby w jeziorze, zające na polach.

28. listopada, w niedzielę nie wrócił z polowania.

Ten dom budowaliśmy również dla niego...

13Komentarze
Data dodania: 2010-12-03 19:07:48
wiem co czujecie...;-( współczuję... Ja też parę lat temu straciłam swojego pupilka ... na dodatek byłam przy jego usypianiu, gdyż nic już nie mogło mu pomóc... nigdy nie za pomne tych smutnych oczu...;-( Dlatego Was doskonale rozumiem... Czas jest tu jedynym i najlepszym lekarstwem... Pozdrawiam i trzymajcie się!
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-03 19:59:28
Współczuję Wam strasznie, to takie niesprawiedliwe!
odpowiedz
edyskas  
Data dodania: 2010-12-03 20:24:31
Ale jak to nie wrócił? .. może jeszcze wróci?... trzymajcie sie ciepło.
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2010-12-03 20:36:55
Bardzo Ci współczuję ! Nasz jamnik ma właśnie dzisiaj 14 i pół roku i nie wyobrażam sobie...
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-03 21:03:14
Współczuję :(((.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-03 22:47:28
Ehhh... bardzo mi przykro.. Trzymajcie się! On jest teraz pewnie w jakimś psim niebie i będzie Wam dopingował...
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-04 10:01:43
dopóki nie znaleziono ciala powinniście mieć nadzieję. może ktoś go znalazł i przygarnął. A jak znaleziono to zawsze zostają wspomnienia
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-04 15:27:58
Kochani
Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Ciałka nie znaleziono, ale u nas jest odludzie i jamnik poszedł w lasy. Szukaliśmy 6 godzin, dwaj starsi panowie monitorowali teren do 22.00. Od rana byli budowlańcy, też pilnowali,nawet nie było śladów łapek. Dodam, że Topeczek znał w okolicy każdy kamień, często biegał po tamtejszych lasach i doskonale wiedział dokąd ma wrócić. Nie ruszał się na metr bez obroży z imieniem i numerem telefonu. Jakby ktoś go znalazł - zadzwoniłby. Przykro mi bardzo, ale wszystko wskazuje na to, że nie mamy już pieska :(((
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-05 18:31:33
:(
Strasznie smutne.Znajomym myśliwi zastrzelili psa bo biegał po lesie i płoszył zwierzynę.Niestety takie głupie prawo... Nie można pozwaac aby zwierzę tak biegało po lasach ,bo zawsze może znależc się jakiś "nadgorliwy"... Może jeszcze się znajdzie.Trzymam kciuki.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-06 08:54:47
Karolina
Jak bym mogła to też bym sobie życzyła, żeby jamek chodził przy nodze. Niestety on tak miał. Na smyczy w lasach był po prostu nieszczęśliwy. Tolerował ją tylko w mieście. Nasze wszystkie spacery z czworonogiem wyglądały tak, że latał jakieś 500m od nas, znikał nie wiadomo gdzie i przybiegał z zupełnie niespodziewanego kierunku. Spędzając w lesie, w kempingu bez żadnego ogrodzenia wszystkie nasze wolne dni od kwietnia do listopada przez całe swoje 6-letnie życie, zwierzątko nauczyło się poruszać w takich warunkach, a że ta rasa tak ma - nie trzymał się nas, tylko latał własnymi szlakami. Jedyne co mogłam zrobić to dobrze go oznaczyć i nie puszczać z domku wieczorem, czego starannie przestrzegałam. W dzień nie mogłam go trzymać cały czas na sznurku. Zawsze wracał.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-06 20:36:12
:(
To prawda jamniczki mają taką naturę. Może ktoś go przygarnął? Pisaliście ogłoszenia? Może wyprowadzają go na smyczy i dlatego nie może wrócic do domu? Mam nadzieję,że się znajdzie.Pozdrawiam serdecznie.
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-07 08:44:39
Karolina
Sorry, ale raczej okoliczności wskazują inaczej. 1)jamek miał obrożę z numerem telefonu, znalazca raczej by zadzwonił 2)obdzwonilśmy miejscowych weterynarzy, czy ktoś się nie zgłosił z jamnikiem. Jak się znajduje zwierzę raczej regułą jest badanie u weterynarza. Niestety nikt tego nie zrobił. Pogodziliśmy się ze stratą. Jego umiłowanie wolności było obarczone ryzykiem, że któregoś dnia nie wróci, my to ryzyko znaliśmy. Życie powoli wraca do normy...
odpowiedz
Data dodania: 2010-12-07 08:46:07
Acha
Ogłoszenia w dzikiej dżungli, jaką będzie nasze nowe miejsce zamieszkania, raczej mijają się z celem :S
odpowiedz
iskierkanakaszubach
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 472191
Komentarzy: 2907
Obserwują: 73
On-line: 9
Wpisów: 309 Galeria zdjęć: 631
Projekt ISKIERKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Kaszuby
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 czerwiec
2010 kwiecień
2010 marzec
2010 luty