Cudowne rozmnożenie
To nie jest cud w Kanie Galilejskiej, chociaż właściwie tego należałoby się w okolicach Swiąt Wielkanocnych spodziewać....to rozmnożyły nam się drzwi! Mamy tego... sporo
Cała góra zadrzwiowana, czyli jednym słowem zamknięta. Innymi słowy: świat zamknięty powiększył się do rozmiarów czarnej dziury w kosmosie... ale o czym tu... już wiem, miałam zdjęcia dodać ...
to są zamykacze w naszej sypialni /fajne słowo: zamykacze. I łatwiej je wymówić,/
A to - od prawej strony patrząc:
-kawałek Agi futryny
-drzwi łazienkowe od łazienki górnej, czyli dużej
-drzwi od suszarni vel siłowni vel ostatniego /drugiego/, zapasowego gościnnego pokoiku.
Ponieważ wszystkie są takie same, nie ma sensu zamieszczać ich więcej i niepotrzebnie design powielać, i tak widac o co chodzi .
Czyli coraz bardziej zbliżamy się do tego, co wydaje się na chwilę obecną absolutnie nieosiągalne, linię horyzontu przypomina normalnie /czyli jak niektórzy być może pamiętają z podstawówki: linię, której podstawową cechą jest to, że oddala się w miarę zbliżania/.