Zaległe fotki
Zgodnie z obietnicą zamieszczam w kolejności chronologicznej:
upiorne okno:
okno tarasowe:
okienka z zewnątrz, od podwórka znaczy się, te same co powyzej:
To były tematy okienno - firankowe. Jak sobie przypomnę, jak się umordowałam, zeby to jakoś wygladało, normalnie słabo mi się robi.
PRZECHODZIMY DO DUZO BARDZIEJ PRZYJEMNIEJSZYCH TEMATÓW: ZIELONYCH.
Moje sosenki /DZIĘKUJĘ ZA PREZENT!!!/ - górska:
czarna:
no i himalajska:
Na powyzszych fotkach jeszcze przed przesadzeniem. Przymierzały się jedynie, czy dokładnie w tym miejscu mają się zasiedlić...
...no i zasiedliły obrzeza tworzonego przeze mnie z wielką pasją lasku, tuz obok kamienia /mniejszego, wykopanego podczas prac wodnych, który mam zamiar trzymać właśnie od frontu domku, jako uzupełnienie lasku/.
.......................................................................
Na zdjęciu z sosną czarną w tytule, w tle ukazała się jedna z moich upartych jodełek. Cholerstwo ma juz 6 lat, a rośnie jakby chciała a nie mogła. Co roku wypuszcza młode igiełki, czyli zyje, jednak ciągle jest malutka. Jej siostry tak samo...
No cóz, poczekam, cierpliwa jestem...