Zielono nam
Data dodania: 2011-08-24
Może po kolei:
- Ziemia wyrównana przez koparkę, poprzerzucana i wyrównana za pomocą powszechnie znanych narzędzi ogrodniczych przez nas ręcznie, powoli wypuszcza kiełki trawy. Jak się tak z boku spojrzy - nawet zielono. Wydatnie pomagają w procesie zielenienia deszcze, bezustannie nas w tym roku nawiedzające /deszczom już dziękujemy!/
- Wszystkie nasze iglaste drzewka, wliczając w tą liczbę nawet obrażalskie jodły, wypuściły młode igiełki /jodły najmniejsze/
- Uwolnione z wykopów drzewka boczne, chcąc się najwidoczniej w jakiś sposób odwdzięczyć za godziny machania łopatą - odżywają i żadne nie marudzi.
- Z przodu działki zgodziły się łaskawie zająć miejsce - pod warunkiem użycia ziemi do iglaków - przywiezione do nas w prezencie przez Bratową i Brata, Panie Sosny:
- Pani Sosna Czarna
- Pani Sosna Górska
- Wreszcie Pani Sosna Himalajska
Nowe iglaczki będą pięknie uzupełniały mój lasek, który tworzę przed domkiem... właściwie już go uzupełniły, zdjęcia wrzucę po zrzuceniu ich z aparatu na komputer stacjonarny, po przerzuceniu ich z komputera na serwer, czyli później
Komentarze