Ile waży koń trojański?
Data dodania: 2010-11-20
To tytuł filmu, który znakomicie obrazuje naszą dzisiejszą sytuację. ZAPOMNIELIŚMY ZABRAC TELEFONÓW, wszystkich trzech! Masakra. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo uzależniliśmy się od techniki, w szczególności telefonii komórkowej.
Otóż:
- Nie mogłam cyknąc nawet jednego małego zdjęcia, a tak chciałam chociaż korytka dla Kasi.
- Strasznie głupio się czułam nie mając kontaktu z młodocianymi - czy nic się nie stało?
- Martwiliśmy się, że telefon dzwoni w domu, a tu tysiące spraw do załatwienia!
- itp, itd, etc
Ale nic to, jutro nadrobię zaległości zdjęciowe, a chyba jest co cykac.
Ale o tym jutro.
Ze spraw praktycznych:
- Jutro umówiliśmy się z posadzkarzem.
- Dzisiaj zamówiliśmy piękne /mam nadzieję/, heblowane deski świerkowe grubości 35 mm na podłogę na strychu. Będą w czwartek.
- Również dzisiaj zamówiliśmy parapety: do części gospodarczej takie tańsze, jakby marmurkowe, do części pokojowej z mdf, dobrane pod kolor okien, na zewnątrz klasyczne, brązowe, blaszane. Jak to się będzie prezentowało w realu, dopiero się okaże.
Tymczasem pozdrawiam wszystkich czytających i budujących i do jutra!