Hokus pokus
Data dodania: 2010-10-27
Jak zwykle nie wysiedzieliśmy w mieście, pogoda ładna, słoneczko sobie świeci, więc... do autka i zasuwamy do tego swojego lasu. A tam... hokus pokus, dach się kryje /yes! yes! yes!/
Podbitka juz prawie gotowa, dzióbek pięknie podbity, a środku robi się ciemno :)
to nasz domek w stanie na wczoraj.
tu się rpbi nadbitka, nawet ładnie /przynajmniej dla właściciela/ to wygląda...
mój faworyt, czyli daszek- dzióbek
No i od środka- ciemno (!)
Panowie dekarze wyglądają na fachowców. Przyjemnie się patrzy na nch i na ich robotę. Dzisiaj jadę podziwiac ciąg dalszy... /chyba naczej nie wytrzymam /