Inspekcja w egipskich ciemnościach
Data dodania: 2010-11-17
Niestety jak w tytule, dlatego materiału dowodowego w postaci zdjęć brak. Wytężając wzrok stwierdziłam:
- prawie dokończony komin /znowu PRAWIE!!!/, z założonymi czapkami, oborbiony od góry, nie do końca wyłożony, niezafugowany, z nie do końca wyciętymi otworkami z boków - spalił się Flex /buuuuuu/
- co za tym idzie - niedokończony dach wkoło komina
- rynny zamontowane jak należy
- piękny wyłaz kominiarski za kominem
- światło, które da się bez problemu zapalic i zgasić wewnątrz domu.
Dziś znowu jadę na inspekcję - moze uda sie jeszcze za widna (?) chociaż właściwie podejrzewam, że tylko się znowu zdenerwuję, bo przecież cały dzień pada