Szalunki
Nasz plac budowy wygląda jak stanowisko archeologiczne w Egipcie. Okazało się, że nie mamy podanych wszystkich wymiarów na dole, wiec panowie muszą wyliczac i odmierzac sami, co trochę trwa. Pieniążki idą wartkm strumieniem, niestety narazie oprócz kilku wcale nieapetycznych drutów i desek nie bardzo widac co kupiliśmy.
Stanowisko 1. Groby królewskie, czyli piwnica. Będą rozkopane po zalaniu ław.
Stanowisko 2. Wejście do grobowców.
Dzisiaj panowie mają skończyc te szalunki i zalac chudziak. Jutro będą zbroic, a pojutrze zalewac ławy. Modlimy się, żeby do tej pory żadne Karpaty się nie osypały i zaklinamy Kreta, żeby narazie nie zapowiadał deszczu.
Jamnika trzymamy krótko, żeby nie ganiał po Karpatach. Biedaczek nie ma więc co robic i z braku laku zabrał się za demolowanie nam kempingu...